10 rzeczy, których nie wiesz o butach

Podobno kobiety dzielą się na zwolenniczki torebek i na zwolenniczki butów.
Wiadomo, że oba te elementy stanowią ważną część każdego stroju, zwieńczenie, kropkę nad „I”. Trudno bez nich mówić o kompletnej stylizacji, zwłaszcza, że często to właśnie one nadają charakter całemu zestawieniu.
Jeśli miałabym wybierać, bez wątpienia wybrałabym buty. To na myśl o nowej parze szpilek serce szybciej bije mi z radości, a portfel w mgnieniu oka pustoszeje. Nawet nie wiem, ile dokładnie mam par, mogę się założyć, że o wielu pewnie nie pamiętam (co nie zmienia faktu, że za nic bym ich nie wyrzuciła) ;).
Buty mogą być dziełem sztuki, które daleko odbiega od swojego podstawowego przeznaczenia – ochrony stóp. Niezależnie od tego, czy nosisz je ze zwykłej konieczności, czy może celebrujesz każdą nową parę, ich historia na pewno Cię zaskoczy.
Co więcej, po każdą parę należało udać się do szewca, który produkował je na zamówienie. To, że dziś możemy w każdej chwili iść do sklepu i kupić gotowe buty, zawdzięczamy Gordonowi McKay’owi wynalazcy pierwszej maszyny do szycia butów, dzięki której nastąpiła produkcja przemysłowa.
Bucik jest w rozmiarze 37, nie wiadomo jednak, czy noszony był przez kobietę, czy mężczyznę. Znaleziono go na terenie dzisiejszej Armenii.

Modne były buciki z wysoką cholewką, zapinaną na mnóstwo guziczków. A że mając na sobie gorset założenie butów jest nie lada wyczynem, graniczącym wręcz z cudem, takie haczyki znacznie ułatwiały życie.
To właśnie na początku XX wieku, dzięki osiągnięciom fizyki, możliwa stała się produkcja butów na coraz to wyższych obcasach.

W latach dwudziestych, gdy sukienki uległy skróceniu, uwaga projektantów skupiła się na butach. To wtedy powstawały bajczenie kolorowe i błyszczące pantofelki wieczorowe, obcasy wysadzane kamieniami, noszone do dziś oksfordy na obcasach i buciki z paskiem w kształcie litery T.

Andre Perugia był jednym z czołowych projektantów butów pierwszej połowy XX wieku. Tworzył prawdziwe dzieła sztuki użytkowej dla zamożnych elegantek. Współpracował z Paulem Poiretem, otworzył też własne przedsiębiorstwo. To on stworzył „heel-less shoe”, dziś znany głównie z filmów dla dorsołych. Słynął z ekstrawaganckich i surrealistycznych projektów. Twierdził, że kluczem do poznania kobiety jest badanie jej… stóp.

We wzorze zawarty jest czynnik socjologiczny (doświadczenie w noszeniu szpilek, trzeźwość, a nawet cena butów i jeszcze parę innych zmiennych.), a także rozmiar stopy.Wychodzi na to, że najczęściej wynik oscyluje wokoło 13 cm.

Oczywiście teorii na pochodzenie tego określenia jest całe mnóstwo. Jedna z nich mówi, że flapper girl może wywodzić się od dźwięku, jakie wydawały noszone przez nie na co dzień kalosze, lub klapki na obcasach.

Noszone przez Judy Garland w jej najsłynniejszym filmie, cekinowe buciki zostały skradzione z muzeum. Anonimowy fan aktorki oferuje znalazcy milion dolarów nagrody.

Wcześniej nie nosiło się ich od wiosny do jesieni. Zakładano je w kościele, ale szło się do niego boso, trzymając buty w ręku.

Na przestrzeni wieków buty zmieniały kształty i kolory, zdążyły podbić serca milionów kobiet, stać się tematem przysłów, przesądów i wróżb.  Podobno zamurowanie butów w ścianie domu przynosi szczęście, a panna młoda podczas wesela powinna mieć w buciku pieniążek. A Wy znacie jakieś przesądy i ciekawostki związane z butami? Podzielcie się koniecznie ;). Grafiki przygotowała dla mnie zaprzyjaźniona blogerka Anna Miodek.

Z wykształcenia socjolog. Z zawodu właściciel 3 sklepów internetowych z akcesoriami oraz odzieżą dla kobiet i mężczyzn. Chętnie udzielam się w Social Mediach. Prowadzę profil na Instagramie poświęcony rzeczom handmade & DIY.
Posts created 53

6 thoughts on “10 rzeczy, których nie wiesz o butach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Posts

Begin typing your search term above and press enter to search. Press ESC to cancel.

Back To Top